Malcolm Gladwell, znany pisarz, publicysta i dziennikarz piszący na łamach amerykańskiego magazynu The New Yorker, stwierdził, że to Bill Gates zapracował sobie na pamięć przyszłych pokoleń, natomiast Steve Jobs i jego dokonania odejdą w zapomnienie.

Gladwell wziął udział w rozmowie z Eleanor Wachtel w Bibliotece Publicznej w Toronto. Dyskusja płynnie przechodziła z jednego tematu w drugi - z czasem Gladwell poruszył kwestię przedsiębiorczości. Popularny publicysta stwierdził, że najwięksi przedsiębiorcy dzisiejszego świata nie mogą być postrzegani jako „moralni przywódcy”. Dodaje jednak, że przedsiębiorcy mogą stać się takimi osobami - jako przykład posłużył tutaj Bill Gates:

"Gates był najbardziej bezwzględnym kapitalistą, gdy pewnego ranka zwyczajnie obudził się i powiedział: „dosyć”. Zrezygnował ze swojego stanowiska i zabrał wszystkie swoje pieniądze. Jestem przekonany, że za 50 lat Gates będzie pamiętany za swoją działalność charytatywną. Nikt nie będzie nawet pamiętał, czym był Microsoft. Z wielkich przedsiębiorców tej ery, ludzie zapomną o Stevie Jobsie. ...] Natomiast w przypadku Gates’a, ludzie z Trzeciego Świata będą budować pomniki na jego cześć. ...] Jest duża szansa na wyleczenie malarii, dzięki pieniądzom Gates’a."

Fragment dotyczący Gates'a i Jobsa rozpoczyna się w momencie 9:30

Później tematem dyskusji przez jakiś czas była osoba Steve’a Jobsa. Gladwell stwierdził, ze Jobs był wyjątkowo znakomitym przedsiębiorcą, choć tak naprawdę „każdy jego pomysł pochodził od kogoś innego”. Gladwell dodaje ponadto, że Jobs był mistrzem w promowaniu siebie i zdolność ta była jednym z kluczy do jego sukcesu, czyli stworzenia „wyróżniającej się, potężnej i przyciągającej uwagę” marki.

Źródło: YouTube (Toronto Public Library), The Verge, Mac Daily News