Kamera, w którą wyposażony jest nowy iPhone 4S może pochwalić się znaczącymi ulepszeniami względem poprzednika. Podświetlana matryca CMOS, oprócz robienia zdjęć o rozdzielczości 8 megapikseli, potrafi także nagrywać filmy w rozdzielczości 1080p i 30 klatkach na sekundę.

Duży wpływ na końcową jakość nagrania wideo ma procesor A5. Dzięki znacznie większej mocy obliczeniowej oraz wbudowanemu układowi Image Signal Processor, otrzymujemy funkcję rozpoznawania twarzy, ulepszony automatyczny balans bieli oraz stabilizację obrazu. Gdy dodamy do tego jeszcze ulepszoną optykę, zapewniającą lepszą ostrość i światłosiłę (f/2.4) oraz specjalny filtr IR, efekt musi być zadowalający. Poniżej zobaczyć możecie porównanie filmów nagranych iPhonem 4 oraz jego następcą:

Jak widzimy, stabilizacja obrazu w iPhonie 4S działa naprawdę imponująco. Dzięki wykorzystaniu danych z wbudowanego w telefon żyroskopu i mocy obliczeniowej procesora A5, otrzymane nagranie jest wyraźnie płynniejsze. Również nagrane kolory wydają się być bardziej naturalne (za sprawą lepiej dobranego balansu bieli), a zakres dynamiczny matrycy - znacznie szerszy.

Źródło: 9to5Mac